Nie samymi ciachami człowiek żyje, więc żeby nie było, że tylko słodkie wcinam przepis na carbonare w wersji #glutenfree #dairyfree ]:> Od jakiegoś czasu nie jem już nabiału, może raczej ograniczam, bo jak sobie zjem od święta kawałek np. domowego sernika z musem truskawkowym czy jogurt to świat się nie zawali ;-) Ale jak na razie w ogóle mnie nie ciągnie, a swoją dietę opieram na pełnowartościowym białku zawartym w mięsie i rybach.
Składniki:
- ok.100g makaronu (mniej lub więcej jak kto woli, ja użyłam pół na pół makaronu z ryżu czerwonego i białego)
- 1 żółtko
- 60g mleczka kokosowego
- 5g oleju kokosowego/masła klarowanego
- puszka tuńczyka w wodzie
- ząbek czosnku
- sól, pieprz
Makaron ugotować zgodnie z opisem na opakowaniu. Mleczko kokosowe rozpuścić i przestudzić, dodać żółtko, sól, pieprz i wymieszać. Makaron odcedzić na sitku, garnek z powrotem położyć na palniku o małej mocy, rozpuścić olej kokosowy dodać tuńczyka i przeciśnięty przez praskę czosnek, poddusić krótką chwilę. Dodać sos i makaron, trzymać chwilę aż sos zgęstnieje i przełożyć do miseczki. Gotowe :-)
ok. 635 kcal
B: 37g
W: 68g
T: 22g
Kusisz mnie ciągle tym mlekiem kokosowym! Chyba skocze do biedronki, bo widziałam, że jest azjatycki tydzien :)
OdpowiedzUsuńPolecam, używam do wielu rzeczy i sprawdza się i na wytrawnie i na słodko :D
UsuńŚwietny przepis. Na pewno wypróbuję bo składniki bardzo do mnie przemawiają chociaż nigdy nie próbowałam carbonare z tuńczykiem :)
OdpowiedzUsuńTeż moja pierwsza próba, ale na pewno nie ostatnia :D
UsuńFajnie wygląda, a ciekawa jestem jak smakuję. Skuszę się chyba i zrobię niebawem. :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że będzie smakowało :D
UsuńWygląda na to, że wszystkie składniki mam w domu (akurat wczoraj kupiłam mleczko kokosowe i zostało mi pół puszki), więc już wiem co jutro na obiad! :D Dam znać jak mi poszło :P
OdpowiedzUsuńMam nadzieje, że zasmakuje :-) Będę czekać na Twoją opinie :D <3
UsuńZrobiłam i było przepyszne <3
UsuńDodałam tylko ekstra pomidory z puszki, bo miałam na nie straszną ochotę :P
Szkoda, że nie można wstawić zdjęcia w komentarzu, bo bym się pochwaliła :D
Z pomidorami musiało być jeszcze lepsze :D Kurcze szkoda, bo ja bym z chęcią zobaczyła! :-(
UsuńMoże wysłać Ci na maila, żebyś mogła popodziwiać mój chaos na talerzu? :D
UsuńDawaj na tego : agata9414@wp.pl :D
UsuńPoleciało :D
UsuńMam <3
Usuńuwielbiam tuńczyka z makaronem ale do tej pory robiłam tylko w wersji pomidorowej. Jutro planowałam właśnie taki obiad ale wypróbuję Twój przepis:) Makaron z czerwonego ryżu? gdzie takie cudo dorwałaś?
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że przypadnie Ci do gustu :-) W Piotrze i Pawle wprowadzili :-) Jest też dostępny z czarnego, ale tego jeszcze nie próbowałam :-)
Usuńzmiana planów, dziś wypadło co innego na obiad- ale przepis już sobie spisałam i jak tylko wypróbuję na pewno się pochwalę czy smakowało:)
UsuńBędę czekać, jestem bardzo ciekawa Twoejej opinii! :D
Usuńwłaśnie zjadłam! jest przepyszne! Nigdy nie jadłam w takiej wersji i teraz wiem do czego zużywać resztki mleka kokosowego, które zawsze zostaje w puszce i stoi w lodówce nieprzyzwoicie długo:) strasznie się cieszę, że wrzuciłaś ten przepis bo roboty 3 minuty a efekt genialny:) zrobiłam ze zwykłym penne durum z biedronki xD
UsuńBardzo się cieszę, że Ci przypasowało takie połączenie :D też uwielbiam to danie za czas w jakim się je wykonuje :D Raz, dwa i gotowe! :-)
UsuńZapowiada się smacznie, dawno nie jadłam pasty :)
OdpowiedzUsuń...na mleczku kokosowym...mmmmm...to musi być niesamowite! :)
OdpowiedzUsuńNie ma nic lepszego niż carbonara :). W wydaniu z tuńczykiem chętnie bym jej spróbowała.
OdpowiedzUsuńNa pewno przepis ciekawy tylko ten makaron mi nie pasi nie przepadam
OdpowiedzUsuńZa makaronem w ogóle czy za ryżowym? :D Jeśli za makaronem to jesteś chyba mi taką pierwszą znaną osobą :O!
UsuńLubię tuńczyka, ale nie wyobrażam go sobie z makaronem. Dla mnie podstawowym daniem z tuńczyka jest sałatka, która jest kładziona warstwami. Jest bardzo kaloryczna, ale z drugiej strony bardzo odżywcza: ryż, ogórki, kukurydza. O smaku tej potrawy wprost nie można zapomnieć.
OdpowiedzUsuńJa właśnie wolę tuńczyka z makaronem, chociaż sałatka musi być pyszna ;-)
UsuńUwierzysz, że nigdy nie jadłam tuńczyka? :D
OdpowiedzUsuńNaprawdę ciężko w to uwierzyć :D :O Jak to możliwe :D?
UsuńJakoś nigdy nie było okazji :)
UsuńJaki czaaad! Uwielbiam carbonarę od czasu do czasu zrobić (bo częściej to nie zdrowo tyle węglowodanów), i dotąd robiłam z łososiem :D odkąd zobaczyłam Twój post muszę następnym razem zrobić miłą odmianę i carbonarę z tuńczykiem ;)
OdpowiedzUsuńJa za to następnym razem muszę wypróbować z łososiem :D bardzo lubię :D A co do węgli to ostatnio jem 3 posiłki dziennie, więc dużo mi ich wpada w obiadowym posiłku :D i mam nadzieję, że tuńczykowa carbonara również Ci zasmakuje :-)
UsuńTuńczyk i mleczko kokosowe? No nie wiem, nie wiem... Ale niedawno u mnie wiele osób dziwiło się połączeniu musztardy z miodem ^^ Więc może zasmakowałby mi tuńczyk w takim wydaniu! Z ciekawości dodaję przepis do mojej magicznej listy, gdzie czekają przepisy do wypróbowania i jak nabiorę odwagi, to się za niego zabiorę :)
OdpowiedzUsuńTo tak jak ze śmietany się sosy robi :-) dobrze smakuje na słodko, ale na wytrawnie też zdaje egzamin :D daj znać czy Tobie przypadło do gustu :-)
UsuńMamy makaron z ryżu czarnego i bardzo nam smakuje :D carbonare w takiej wersji jak najbardziej wskazane :D
OdpowiedzUsuńPewnie, że się nie zawali! My dzisiaj zjadłyśmy po kawałku jabłecznika naszej babci bo specjalnie dla ukochanych wnuczek zrobiła :D
Taki najlepszy <3 a z czarnego kupię następnym razem :D
UsuńWygląda świetnie :) tez myślałam o odstawieniu nabiału, ale narazie szukam alternatyw. Czym zastępujesz nabiał pochodzenia zwierzęcego?
OdpowiedzUsuńJeżeli chodzi o mleka i śmietanki to: mleczko kokosowe to mój nr 1 :D, migdałowe i ryżowe (jeszcze są jakieś orzechowe, ale mam alergie, więc nie próbowałam) :-) sojowego nie polecam, moim zdaniem więcej z tego szkód niż pożytku ;-) Jeśli chodzi o sery to ich nie zastępuje niczym, po prostu ich nie jem :P jedynie korzystam z masła klarowanego, ale ono jest pozbawione niekorzystnych białek, a zresztą zawsze jest olej kokosowy :-)
UsuńMuszę bardziej poszukać mleka roślinnego z dobrym składem. Sojowe mnie jakoś odstrasza. Olej kokosowy juz wprowadziłam, teraz czas na kolejne zamienniki :) dzięki za odp. :)
Usuńapetycznie wygląda! <3
OdpowiedzUsuńPychota! Nigdy nie jadłam dania z makaronem w takiej wersji, muszę spróbować, bo tuńczyka uwielbiam! :)
OdpowiedzUsuńJakie pyszne danie:)
OdpowiedzUsuńhttps://sweetcruel.wordpress.com/