Składniki na ciasto:
- 250g mąki (u mnie 200g ryżowej i 50g z amarantusa)
- 150g masła klarowanego lub oleju kokosowego w temperaturze pokojowej (u mnie 100g masła i 50g oleju)
- 2 jajka
- 40g ksylitolu
- 1 łyżka budyniu waniliowego/śmietankowego
- łyżeczka proszku do pieczenia
Masło utrzeć z ksylitolem, dodać jajka i znowu zmiksować do połączenia. Dodać przesiane mąki, proszek do pieczenia i budyń, ponownie użyć miksera, następnie wszystko zagnieść ręcznie, tworząc kule, którą należy owinąć w folię spożywczą i włożyć do lodówki na ok. 15 minut, po tym czasie wyciągnąć i wylepić formę do tarty (moja ma średnicę ok. 26cm), ciasta powinien zostać jeszcze dosyć spory kawałek, należy go zawinąć z powrotem w folie i odłożyć do lodówki, naszą tartę podziurawić widelcem i również tam wstawić na ok. 10-15 minut. Następnie wstawić do nagrzanego do 190 stopni piekarnika (opcja góra-dół) i podpiec przez 5 minut.
Nadzienie:
- ok. 6 nie za dużych jabłek
- 1 duża gruszka
- płaska łyżka budyniu waniliowego/śmietankowego
- płaska łyżka mąki ziemniaczanej
- 30g ksylitolu
- 2 łyżki wody
Jabłka i gruszkę obrać, usunąć gniazda nasienne i podzielić na ósemki i włożyć do miski z wodą i sokiem z cytryny (w ten sposób nie ściemnieją). Ksylitol wysypać na patelnie, podlać wodą, kiedy się roztopi dodać owoce, mieszać od czasu do czasu. Mąkę i budyń rozpuścić z odrobiną wody i dodać kiedy jabłka zaczną się już rozpadać, dobrze wymieszać, odstawić do lekkiego przestudzenia. W tym czasie zrobić kruszonkę.
Kruszonka:
- 20g mąki kokosowej
- 20g mąki ryżowej
- 10-20g ksylitolu (lub wg uznania)
- 15-20g oleju kokosowego
Składniki umieścić w misce i zagnieść ręcznie, w razie potrzeby dodać więcej któregoś ze składników w zależności od potrzeby.
Końcowe wykonanie:
Masę jabłkowo-gruszkową umieścić na podpieczonym spodzie i wyrównać, z lodówki wyjąć resztkę ciasta i rozkruszyć razem z naszą kokosową kruszonką. Oprószyć cynamonem i włożyć do piekarnika na ok. 45 minut. Gotowe :-)
1 kawałek z 8:
ok. 414 kcal
B: 4,5g
W: 44,7g
T: 25,7g
Jak Wasz wczorajszy tłusty czwartek ? ;-) Pączki były? Czy trzymaliście "czystą miskę"? :-) Sama nie jadłam, ale też nie potępiam tych którzy pozwolili sobie na co nieco ;-) Mi się to po prostu za bardzo kłóci moim podejściem do żywienia ;-)
Był kupny pączek i było kilka domowych oponek :D Ale co tam, raz się żyje! :D Ciasto z kolei wygląda tak pysznie, że nie potrafię przestać wyobrażać sobie jego smaku. I spóźnione wszystkiego najlepszego z okazji imienin! :)
OdpowiedzUsuńI dobrze, czasem trzeba zaszaleć :D Dziękuję bardzo za życzenia :-)
UsuńWygląda przecudownie, muszę spróbować ją zrobić
OdpowiedzUsuńJadałam wyłącznie tartę ze śliwkami ;)
OdpowiedzUsuńto że akurat wysokokaloryczna to nie przeszkadza bo kaloria kalorii nie równa:) za to skład bardzo fajny:) A wygląd powalający. Nie mam mąki ryżowej i nigdy jej nie próbowałam- ale wiem, że spokojnie można zrobić ją samemu tylko czy z brązowego ryżu będzie ok? próbuję przemycić trochę zdrowia do wypieków i chłop się buntuje więc muszę trochę oszukiwać:) już nie widzi różnicy gdy słodzę miodem lub melasą czy daktylami- ale inne mąki niż pszenne wyczuwa na kilometr i kręci nosem jeszcze przed spróbowaniem- może przy ryżowej nie będzie marudził?:)
OdpowiedzUsuńps spóźnione życzenia imieninowe:) pozdrawiam!
Moim zdaniem ryżowa jest właśnie najbardziej neutralna :D co prawda dawno pszennej nie jadłam i sama jej nie robię ( czas chyba zainwestować w młynek :P), ale smakiem się nie wybija :-) robiłam ciasta i na tej z białego i brązowego i obie były fajne :-) to jest akurat moja ulubiona mąka do wypieków :D Dziękuję bardzo za życzenia! :-)
UsuńTartę uwielbiam. Chętnie skorzystam z Twojego przepisu bo wyglądem bardzo apetycznie :) Nigdy jeszcze nie próbowałam takiej wersji kruszonki, a jej skład bardzo mi odpowiada :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tarty, ale nigdy sama nie upiekłam żadnej :P muszę w końcu kupić blaszkę i się przełamać :)
OdpowiedzUsuńWarto :D Tarty najlepsze :D
UsuńCo do Ciebie zajrzę to ciągle jakieś pyszności :D
OdpowiedzUsuńPączuś był, ale tylko jeden i wszystkiego najlepszego z okazji imienin :*
Staram się :D
UsuńDziękuje bardzo <3
Mniam, pysznie musi smakować :) Uwielbiam takie wypieki :) Naszła mnie ostatnio ochota na takie smakowitości, więc chyba upiekę Twoje cudo :))
OdpowiedzUsuńWszystkiego najwspanialszego na imieniny... spóźnione, ale szczere :)
UsuńBardzo dziękuję! :-)
UsuńCudowne ciasto - uwielbiam takie tarte i jeszcze z owocami <3
OdpowiedzUsuńZjadłam jednego pączka :)
kiedyś napewno spróbuje upiec :D
OdpowiedzUsuńsmacznego!
Nie-bo w gębie! Mmmm.
OdpowiedzUsuńMoże i spóźnione ale życzymy wszystkiego najsłodszego :)
OdpowiedzUsuńTaką tartą wspaniale uczciłaś swój dzień! :D
Dziękuję :D
UsuńMusi być pyszna:)
OdpowiedzUsuńCudowna :)
OdpowiedzUsuńA wiesz, że nigdy w życiu nie jadłam tarty? Kocham połączenie jabłek z gruszkami, zwłaszcza w jogurtach, więc Twoją spałaszowałabym z wielką chęcią.
OdpowiedzUsuńNiemożliwe! :O Najlepsze ciacha! :D Musisz nadrobić :-)!
UsuńWygląda obłędnie, wręcz idealnie !
OdpowiedzUsuń