A teraz przepis. Może prawdziwa pizza to nie jest, ale u mnie zdała egzamin jako oszukańcze zastępstwo ;-)
Składniki:
- 3 jajka
- 60g mąki ryżowej
- szczypta soli
- 50g mozzarelli
- sos pomidorowy
- ulubione dodatki
Żółtka oddzielić od białek, białka ubić z solą, dodać mąkę i żółtka, zmiksować. Umieścić w formie i włożyć do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i trzymać aż wierzch się zetnie, wyciągnąć posmarować sosem, dodać ser i dodatki, włożyć na kolejne 8-10 minut. Posypać ziołami. Gotowe :-)
Dla pizzy bez dodatków:
ok. 575 kcal
B: 34g
W: 53g
T: 25g
Mmm, wygląda przepysznie, aż znowu mam smaka na pizzę, no ale przecież nie mogę aż tak często sobie na nią pozwalać ^^ Teraz jednak, kiedy nauczyłam się sama robić ciasto do pizzy, na pewno nie sięgnę już po gotowe spody, jakie można znaleźć w sklepach. Kiedyś wypróbuję wersję z mąką ryżową ^^
OdpowiedzUsuńTa Twoja to już w ogóle musiała być pyszna <3 :D
UsuńOj tam oszukana, wygląda czadowo ;D Chyba każdy miał w przedszkolu kolegę bądź koleżankę żółtego od marchewki, nie przejmuj się ;) Ostatecznie babeczki biorą beta karoten w tabletkach przed wakacjami, lepiej z naturalnego źródła!
OdpowiedzUsuńW sumie racja, na wakacje będę jak znalazł :D
UsuńBardzo fajny przepis! Muszę spróbować, bo lubię takie ciekawostki! :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że się spodobał :-)
Usuńwygląda mega apetycznie! zainteresowałaś mnie tą mąką ryżową, pan google powiedział mi co to jest i chyba zacznę produkcję z brązowego ryżu:) tylko muszę kupić młynek do kawy:)
OdpowiedzUsuńco do marchewki to zjadam minimum 1 dziennie-na surowo. Jak miałam 15 lat przyszedł mi do głowy głupi pomysł odchudzania się i jadłam duże ilości marchewki-czasem myślę że i pół kilo przez cały dzień- dosłownie spomarań czowiałam i nie wyglądało to fajnie! A rok temu rzuciłam palenie i od tamtej pory marchew towarzyszy mi każdego dnia ale w rozsądnych dawkach i na szczęście cera nie fixuje:)
a dziś odkryłam rzepę do chrupania-polecam!
Magda - myślałem, że to mit, że od jedzenie zbyt dużej ilości marchewek można spomarańczowieć.. Nigdy nie spotkałem nikogo, kto by twierdził, że spomarańczowiał... Wowo. Jak widać człowiek uczy się całe życie :)
UsuńPotwierdzam to możliwe ;-) w podstawówce pielęgniarka podejrzewała u mnie żółtaczkę, a to był sok marchewkowy...
UsuńA mąkę też chciałam sama zacząć produkować, ale właśnie muszę najpierw kupić ten młynek, bo 2 miałam, ale były zepsute :-(
Usuńmuszę w takim razie rzepę też zakupić :D
Ze względu na aparat ortodontyczny, który posiadam chrupanie marchewki stało się nieco trudne, więc żeby ją zjeść, muszę najczęściej ją zetrzeć na tarce :D
OdpowiedzUsuńŚwietna pizza - uwielbiam takie smaki i wygląda super :)
Surówka też pyszna + jabłko, albo gruszka i mamy ideał :D <3
UsuńTak - świetne połączenie i słodka surówka gotowa :)
UsuńBędę musiała zrobić taką pizzę :)
OdpowiedzUsuńPizza wygląda genialnie. Chętnie bym taką fit pizzę schrupała :)
OdpowiedzUsuń/meainsolita.blogspot.com
Jakie pyszności :). Kupię mąkę ryżową i wypróbuję
OdpowiedzUsuńmmmmm, aż się głodna zrobiłam :)
OdpowiedzUsuńOjeeej, ale bym zjadła! Głodna się zrobiłam na sam widok. :D
OdpowiedzUsuńhaha, czytałam właśnie kiedyś takie historie, że dziewczyny piły codziennie bardzo dużo kubusia a potem mieli dziwny kolor skóry :D a pizza wygląda fantastycznie, sama zjadłabym taką...całą :)
OdpowiedzUsuńTak to jest za dużo marchewki i potem podejrzewają u ciebie jakieś dziwne choroby :P Ja zjadłam całą :D
UsuńMi zawsze lekarka z przychodni wmawiała, że mam brzoskwiniową cerę, bo piłam dużo soczków za dzieciaka :D
OdpowiedzUsuńI może rzeczywiście to ma sens :P
I narobiłaś mi ochoty na marchew, serio :D
Kurcze naprawdę się w niej ponownie zakochałam :D już ją wpisałam w codzienny jadłospis, bo inaczej bym co chwilę podjadała xD może właśnie dzięki temu w końcu nie będę taka blada :P
UsuńBrzmi super, na pewno wypróbuję :) Ja mam fazkę na kakao naturalne i wiórki kokosowe :)
OdpowiedzUsuńJa muszę właśnie kupić wiórki, bo mam straszną ochotę na coś na wzór rafaello :D
UsuńWygląda smacznie :D
OdpowiedzUsuńOszukana czy nie wygląda niesamicie, Na pewno była przeeepyszna :) niegdy nie jadłam pizzy na spodzie ryżowym to moze być niezła alternatywa dla pszennej maki :)
OdpowiedzUsuń