sobota, 21 listopada 2015

Pomysł na... obiad: bezglutenowa oszukana fit pizza

 Ostatnio dorobiłam się nowego uzależnienia, nie chcąc zjeść czekolady zaczęłam szukać po kuchni czegoś w zastępstwie i po otworzeniu lodówki mój wzrok padł na marchew... Od 1,5 tygodnia codziennie chrupie marchewkę. Królik Bugs nie miał by ze mną szans, jeszcze trochę, a moja skóra zacznie zmieniać kolor :P - serio w podstawówce piłam dużo soku marchewkowego i zrobiłam się, no cóż... bardziej żółta? Nic, lepiej być żółtym niż jeść za dużo czekolady, prawda? ;P

 A teraz przepis. Może prawdziwa pizza to nie jest, ale u mnie zdała egzamin jako oszukańcze zastępstwo ;-)

Składniki:
- 3 jajka
- 60g mąki ryżowej
- szczypta soli
- 50g mozzarelli
- sos pomidorowy
- ulubione dodatki

Żółtka oddzielić od białek, białka ubić z solą, dodać mąkę i żółtka, zmiksować. Umieścić w formie i włożyć do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i trzymać aż wierzch się zetnie, wyciągnąć posmarować sosem, dodać ser i dodatki, włożyć na kolejne 8-10 minut. Posypać ziołami. Gotowe :-)







Dla pizzy bez dodatków:
ok. 575 kcal
B: 34g
W: 53g
T: 25g

26 komentarzy:

  1. Mmm, wygląda przepysznie, aż znowu mam smaka na pizzę, no ale przecież nie mogę aż tak często sobie na nią pozwalać ^^ Teraz jednak, kiedy nauczyłam się sama robić ciasto do pizzy, na pewno nie sięgnę już po gotowe spody, jakie można znaleźć w sklepach. Kiedyś wypróbuję wersję z mąką ryżową ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta Twoja to już w ogóle musiała być pyszna <3 :D

      Usuń
  2. Oj tam oszukana, wygląda czadowo ;D Chyba każdy miał w przedszkolu kolegę bądź koleżankę żółtego od marchewki, nie przejmuj się ;) Ostatecznie babeczki biorą beta karoten w tabletkach przed wakacjami, lepiej z naturalnego źródła!

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajny przepis! Muszę spróbować, bo lubię takie ciekawostki! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. wygląda mega apetycznie! zainteresowałaś mnie tą mąką ryżową, pan google powiedział mi co to jest i chyba zacznę produkcję z brązowego ryżu:) tylko muszę kupić młynek do kawy:)
    co do marchewki to zjadam minimum 1 dziennie-na surowo. Jak miałam 15 lat przyszedł mi do głowy głupi pomysł odchudzania się i jadłam duże ilości marchewki-czasem myślę że i pół kilo przez cały dzień- dosłownie spomarań czowiałam i nie wyglądało to fajnie! A rok temu rzuciłam palenie i od tamtej pory marchew towarzyszy mi każdego dnia ale w rozsądnych dawkach i na szczęście cera nie fixuje:)
    a dziś odkryłam rzepę do chrupania-polecam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Magda - myślałem, że to mit, że od jedzenie zbyt dużej ilości marchewek można spomarańczowieć.. Nigdy nie spotkałem nikogo, kto by twierdził, że spomarańczowiał... Wowo. Jak widać człowiek uczy się całe życie :)

      Usuń
    2. Potwierdzam to możliwe ;-) w podstawówce pielęgniarka podejrzewała u mnie żółtaczkę, a to był sok marchewkowy...

      Usuń
    3. A mąkę też chciałam sama zacząć produkować, ale właśnie muszę najpierw kupić ten młynek, bo 2 miałam, ale były zepsute :-(
      muszę w takim razie rzepę też zakupić :D

      Usuń
  5. Ze względu na aparat ortodontyczny, który posiadam chrupanie marchewki stało się nieco trudne, więc żeby ją zjeść, muszę najczęściej ją zetrzeć na tarce :D
    Świetna pizza - uwielbiam takie smaki i wygląda super :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Surówka też pyszna + jabłko, albo gruszka i mamy ideał :D <3

      Usuń
    2. Tak - świetne połączenie i słodka surówka gotowa :)

      Usuń
  6. Będę musiała zrobić taką pizzę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Pizza wygląda genialnie. Chętnie bym taką fit pizzę schrupała :)
    /meainsolita.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Jakie pyszności :). Kupię mąkę ryżową i wypróbuję

    OdpowiedzUsuń
  9. mmmmm, aż się głodna zrobiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ojeeej, ale bym zjadła! Głodna się zrobiłam na sam widok. :D

    OdpowiedzUsuń
  11. haha, czytałam właśnie kiedyś takie historie, że dziewczyny piły codziennie bardzo dużo kubusia a potem mieli dziwny kolor skóry :D a pizza wygląda fantastycznie, sama zjadłabym taką...całą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak to jest za dużo marchewki i potem podejrzewają u ciebie jakieś dziwne choroby :P Ja zjadłam całą :D

      Usuń
  12. Mi zawsze lekarka z przychodni wmawiała, że mam brzoskwiniową cerę, bo piłam dużo soczków za dzieciaka :D
    I może rzeczywiście to ma sens :P
    I narobiłaś mi ochoty na marchew, serio :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kurcze naprawdę się w niej ponownie zakochałam :D już ją wpisałam w codzienny jadłospis, bo inaczej bym co chwilę podjadała xD może właśnie dzięki temu w końcu nie będę taka blada :P

      Usuń
  13. Brzmi super, na pewno wypróbuję :) Ja mam fazkę na kakao naturalne i wiórki kokosowe :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja muszę właśnie kupić wiórki, bo mam straszną ochotę na coś na wzór rafaello :D

      Usuń
  14. Oszukana czy nie wygląda niesamicie, Na pewno była przeeepyszna :) niegdy nie jadłam pizzy na spodzie ryżowym to moze być niezła alternatywa dla pszennej maki :)

    OdpowiedzUsuń