U mnie kilka zmian, głównie w sferze odżywiania. Jak wcześniej pisałam od stycznia przechodzę na redukcję, ale tym razem nie zabrałam się do tego sama :-) Ale o tym napiszę może innym razem :-)
A teraz przepis, który jest idealny jak i na słodko jak i na wytrawnie (użyłam go do zrobienia wigilijnych krokietów dla mamy ;-) )
Składniki (na ok 4 sztuki):
-50g mąki jaglanej
-150 ml mleka lub wody
-jajko
-odrobina oleju kokosowego (do smażenia)
Mąkę, mleko i jajko ze sobą wymieszać, odstawić na chwilę. Wylewać ciasto na dobrze rozgrzaną patelnie, delikatnie posmarowaną olejem kokosowym. Smażyć pod przykryciem na średnim ogniu do ścięcia ciasta z wierzchu, przewrócić naleśnika na drugą stronę i smażyć jeszcze chwilę. Gotowe :-)
Czasami jadamy takie naleśniki ;)
OdpowiedzUsuńWyglądają pysznie :D!
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszystko, co jaglane, wiec i te nalesniki lądują w przepisniku :) witaj ponownie i również wszystkiego dobrego w 2016 roku ! :)
OdpowiedzUsuńTo tak jak ja :D Kasza jaglana jest najlepsza :D
Usuńdziękuje :D
Naleśników w wersji jaglanej jeszcze chyba nie jadłam, więc nie pozostaje mi nic innego jak spróbować :D
OdpowiedzUsuńTak się zastanawiałam gdzie się podziałaś, ale rozumiem, u mnie grudzień też był szalony i przeminął błyskawicznie ;)
No właśnie dopiero się zaczął, a tu już styczeń :P
UsuńMusza być pyszne :)
OdpowiedzUsuńW takiej wersji jeszcze nie jadłam :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam naleśniki :) z mąki jaglanej jeszcze nie jadłam, bo nie mam, za to robię już 2 dzień pod rząd orkiszowe, wczoraj były z serem, dzisiaj mam ochotę na nadzienie ze szpinakiem. I również wszystkiego dobrego w Nowym Roku!
OdpowiedzUsuńNaleśniki rządzą <3 :D
UsuńRobiłam kukurydziane, pszenne, żytnie, graham, ale takich jeszcze u mnie nie było! :D
OdpowiedzUsuńUwielbiamy takie naleśniki z powidłami :D
OdpowiedzUsuńWyglądają smakowicie :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł jeszcze takich nie robiłam :D
OdpowiedzUsuńJestem naleśniko-maniaczką wiec trafiłaś przepisem :D
OdpowiedzUsuńMmm kochane naleśniczki!! Uwielbiem je i na słodko i na słono w zależności od humoru ;)
OdpowiedzUsuńMniam, mniam :)
OdpowiedzUsuń